Archiwum

piątek, 6 listopada 2015

Naiwna dziewczynka. #1

06.11.2015r.


   Czemu od dłuższego czasu nic się nie zmienia? Nie dzieje się nic pozytywnego, wszystko jest takie ciężkie i nudne. Mimo, że mam dużo chce więcej...
nie wiem czemu ciągle mi kogoś brakuje, czyjejś bliskości. Hmm może dlatego, że mój "ukochany" ma mnie gdzieś? 


   Pół roku... dla niektórych to dużo, ale dla mnie to mało... zdecydowanie za mało żeby kogoś poznać - dobrze poznać. Okłamał mnie, ale co z tego skoro nadal mi na nim zależy? Co z tego skoro nie mogę bez niego normalnie funkcjonować. Miałam nadzieje, że to on, że to ten jedyny... ale za wcześnie to chyba osądziłam, mam nie całe 15lat, a sądzę, że spotkałam miłość życia? Sama się w sumie z siebie śmieje. Nie sądziłam, że ktoś poznany przypadkowo, a w dodatku przez internet może tak dużo zmienić w życiu wiecznie przygnębionej gimbuski. Chce mi się płakać gdy tylko myślę, o tym, że to może się skończyć, że możemy zerwać kontakt. Nie chce tego i on chyba też nie... CHYBA.


   "Przyjaźń ponad wszystko", "jesteśmy jak siostry"... zdecydowanie za często powtarzane słowa. Kłótnia za kłótnią, wiecznie moja wina, tak idealnie. Przez dwa miesiące nie miałyśmy kontaktu, głupie decyzje przed wakacjami, zdecydowanie za dużo ostrych słów, za dużo zazdrości, za dużo bólu. Tęskniłam za nią, ona za mną też (przynajmniej tak mi mówiła), więc dlaczego teraz się tak zachowuje? Dlaczego mnie o wszystko obwinia i o wszystko się kłócimy? Czuje się jej nie potrzebna, na szczęście są inni. Są jeszcze osoby, które nie zwracając uwagi na to co robię są ze mną, wspierają mnie i zawsze są chętni pomóc. 


   "Wierze w Ciebie!" - najlepsze słowa jakie mogę teraz usłyszeć. Dziękuję, Bogu, że są jeszcze osoby, które wierzą, że mogę zajść daleko. Dziękuję za jej obecność, za jej wsparcie. Też były sprzeczki, ale chyba ona już z tego wyrosła i za to ją naprawdę mocno ją kocham.



"Smutek widać w oczach"

1 komentarz:

  1. Bardzo fajnie piszesz. Miło się ciebie czyta.
    Widzę, że nie jestem sama, która ma podobnie z przyjaciółką, ale pomyśl - od czego to mogło się zacząć? Z przyjemnością czekam na dalsze wpisy ^^

    OdpowiedzUsuń